wtorek, 10 marca 2009

Opowieść o człowieku sukcesu

Artykuł jest streszczeniem książki Oga Mandido "Największy sukces świata".
Znaleziony na artelis.pl

Kiedyś dawno temu, w mieście Jerychu, żył najbogatszy człowiek o imieniu Zachariasz. Osierocony w wieku pięciu lat, nie ukończył żadnej szkoły. Od najmłodszych lat ciężko pracował. Jego najbliższym przyjacielem był Józef, który tak oto relacjonuje swoje pierwsze spotkanie z tą niezwykłą osobą:

Kiedy zobaczyłem po raz pierwszy Zachariasza, pomyślałem sobie, że to dziwny człowiek. Niósł siedem ogromnych belek na swoich barkach i z trudem utrzymywał równowagę. Kiedy przechodził koło mnie, usłyszałem jak śpiewa sobie pod nosem. Nagle potknął się o kamień i runął przede mną, przywalony ciężarem belek. Wstydzę się tego teraz, ale nie miałem zamiaru mu pomagać. Niestety nikt nie zauważył tego zdarzenia, więc podbiegłem do niego i zacząłem usuwać te kłody. Otarłem jego zakrwawioną twarz. Pomogłem mu wstać, a on uśmiechnął się do mnie i wyjaśnił po chwili: „Sprzedawcy drewna powiedzieli mi, że żaden człowiek, a już na pewno nikt mojej postury, nie uniesie siedmiu takich belek na raz, ale nie chciałem im wierzyć. Skąd można wiedzieć, czego się zdoła dokonać, dopóki się nie spróbuje? Nic nie jest niemożliwe, chyba że ktoś pogodzi się z tym, że jest niemożliwe.”


Zacheusz nie wydawał ciężko zarobionych pieniędzy. Oszczędzał, a potem oszczędności przeznaczał na zakup ziem. Wybudował pierwszy magazyn na bawełnę, a potem przekształcił go w ogromny magazyn towarowy. W miarę upływu czasu, jego majątek pomnażał się. Wprowadził do obrotu handlowego takie towary, które pozwoliły mu na zaopatrywanie kupców z całego świata. Wkrótce stał się najbogatszym człowiekiem w Jerychu, ale też najbardziej zacnym i cenionym dobroczyńcą, ponieważ mocno zaangażował się w pomoc biednym i chorym.

Życie doświadczyło mocno Zacheusza. Jego ukochana żona zmarła zaraz po narodzinach martwego dziecka. Po tej tragedii poświęcił się już tyko pracy i pomaganiu najbardziej potrzebującym. Pod koniec życia postanowił cały swój majątek rozdać ubogim a ludzie, którym pomógł, przyszli do niego i zapytali go:

Zacheuszu Tobie sierocie bez wykształcenia, najbiedniejszemu z biednych udało się odnieść sukces. Jakże więc, Zacheuszu, potrafiłeś uczynić swoje życie tak wspaniałym, podczas gdy inni, obdarzeni przez Boga zdrowiem, wykształceniem i mądrymi radami swoich rodziców, niczego w życiu nie osiągnęli? Jak to jest, że tak wielu ludzi, którzy mieli znacznie lepsze niż ty warunki osiągnięcia sukcesu i bogactwa, żyje z dnia na dzień, nie wiedząc, czy nazajutrz zdobędą jakąkolwiek strawę? Czy istnieją jakieś specjalne zasady, które stosowałeś?

Na to Zacheusz odparł:

Życie to nic innego jak zawody - ale jak w każdych innych zawodach sportowych, obowiązują tu pewne zasady, które należy stosować, aby czerpać z nich przyjemność. Ponadto, jeżeli przestrzegamy tych zasad, nasze szanse na wygraną wielokrotnie wzrastają. Niestety, smutne to, ale większość ludzi jest tak zaabsorbowana samą walką o przetrwanie, że nawet nie ma okazji nauczyć się tych kilku prostych przykazań koniecznych do osiągnięcia sukcesu - sukcesu, który, nawiasem mówiąc, niewiele ma wspólnego ze sławą czy złotem.

Jest dziesięć zasad, którymi kierował się ten człowiek sukcesu. Zostawił po sobie coś bardziej cennego niż pałace, urodzajne ziemie, złoto i sławę. Pozostawił wiedzę i swoje doświadczenie, którymi podzielił się z mieszkańcami Jerycha. Jego prawa sukcesu zostały wyryte na murach miasta, tak aby każdy miał do nich dostęp. A oto one:

1. Musisz pracować każdego dnia, jak gdyby zależało od tego twoje życie.


Gdyby wszelki rodzaj pracy został ci zakazany, upadłbyś na kolana i błagał o rychłą śmierć. Nie musisz kochać zadań, które wykonujesz. Nawet królowie śnią o innych zajęciach. Ale musisz pracować i bieg twojego życia określa nie to, co robisz, ale sposób, w jaki wykonujesz swoją pracę. Możesz pracować niechętnie albo możesz pracować z przyjemnością; możesz pracować jak człowiek albo pracować jak zwierzę. Nie ma jednak pracy tak prymitywnej, żebyś jej nie mógł uszlachetnić; nie ma pracy tak poniżającej, żebyś nie mógł w nią tchnąć duszy; nie ma pracy tak nudnej, żebyś nie mógł jej ożywić! Zawsze wykonuj wszystko, czego od ciebie wymagają, i jeszcze więcej.


2. Musisz się nauczyć, że dzięki cierpliwości możesz kierować swoim przeznaczeniem.

Wiedz, że im większa jest twoja cierpliwość, tym pewniejsza jest twoja nagroda. Żadne wielkie osiągnięcie nie jest możliwe bez cierpliwej pracy i oczekiwania. Życie nie jest wyścigiem. Żadna droga nie wyda ci się zbyt długa, jeżeli będziesz przemierzał ją z rozwagą i bez pośpiechu. Unikaj jak zarazy każdego powozu, który zatrzymuje się, aby zaproponować ci szybką podróż do bogactwa, sławy i władzy. Życie poddaje nas tylu próbom, nawet w najlepszym okresie, że takie pokusy mogą cię zniszczyć. Nie ustawaj. Idź. Potrafisz wytrwać.


3. Musisz starannie wytyczyć swój kurs, bo w przeciwnym razie będziesz wiecznie dryfował.

Żaden statek nie podniesie kotwicy i nie rozwinie żagli, jeśli nie ma określonego miejsca przeznaczenia. Żadna armia nie rozpocznie bitwy bez strategicznego planu gwarantującego jej zwycięstwo. Czego oczekujesz od życia? Zanim się na coś zdecydujesz, zastanów się długo i poważnie, możesz bowiem osiągnąć to, do czego dążysz. Naszkicuj swoje plany już dzisiaj. Zadaj sobie pytanie, gdzie znajdziesz się za rok od dnia dzisiejszego, jeżeli będziesz kontynuował to, co robisz teraz. Potem zastanów się, gdzie chcesz być na swojej drodze do bogactwa, stanowiska czy innego celu, o jakim marzysz. Następnie zaplanuj, co musisz uczynić w ciągu dalszych dwunastu miesięcy, aby osiągnąć swój cel. I wreszcie wprowadź w życie swój plan!


4. Musisz być przygotowany na ciemność, kiedy wędrujesz w blasku słońca.

Pamiętaj, że żadna sytuacja nie trwa wiecznie. W twoim życiu są różne pory, tak samo jak w przyrodzie. Ani dobre, ani złe okresy w twoim życiu nie będą trwały wiecznie. Nie planuj na okres dłuższy niż jeden rok. W życiu, tak jak na wojnie, dalekowzroczne plany są bez znaczenia. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób odpowie się na nieoczekiwane i niemożliwe do przewidzenia ruchy przeciwnika i jak pokieruje się całą kampanią. Twoim przeciwnikiem, jeżeli nie jesteś odpowiednio przygotowany, mogą być cykle życia, tajemnicze rytmy wzlotów i upadków, jak przypływy i odpływy oceanów na plażach świata. Wysoka i niska fala, wschód i zachód słońca, bogactwo i ubóstwo, radość i rozpacz
- na wszystkie te zjawiska przychodzi odpowiedni czas.

5. Musisz się uśmiechać w obliczu przeciwności losu, aż przeminą.

Będziesz o wiele mądrzejszy, kiedy uświadomisz sobie, że przeciwności losu nigdy nie są stałym udziałem człowieka. Jednak sama ta mądrość nie wystarczy. Trudności i porażki mogą cię zniszczyć, jeśli cierpliwie czekasz, aż twój los się odmieni. Traktuj je tylko w jeden sposób. Witaj je radośnie, z otwartymi ramionami! Ponieważ to zalecenie przeczy wszelkiej logice czy rozsądkowi, jest najtrudniejsze do zrozumienia i przyswojenia. Niech łzy, które wylewasz z powodu swoich niepowodzeń, przemyją ci oczy, tak żebyś mógł zobaczyć prawdę. Pomyśl, że ten, kto walczy z tobą, zawsze wzmacnia twoje siły i doskonali twoje umiejętności. Twój przeciwnik jest zawsze, w końcu, twoim najlepszym
pomocnikiem.

6. Musisz pamiętać, że plany są tylko mrzonkami, nie działaniami.

Ten, którego ambicja pełznie przy ziemi, zamiast wzbijać się wysoko, ten, kto jest zawsze niepewny, kto gra na zwłokę, zamiast działać, daremnie zmaga się z niepowodzeniami. Czy nie jest nierozważny ten, kto widząc przed sobą falę przypływu, nie czyni nic, aby nie pochłonął go ocean? Czy nie jest głupcem ten, kto mając szansę polepszenia swojego losu, zastanawia się tak długo, aż wreszcie zamiast niego tę szansę wykorzysta ktoś inny? Tylko działanie nadaje życiu siłę, radość, cel. Świat będzie zawsze mierzył twoją wartość według czynów, jakich dokonujesz. Któż może ocenić twoje talenty według myśli, jakie przychodzą ci do głowy, czy według uczuć, jakie przeżywasz? I w jaki sposób zademonstrujesz swoje zdolności, jeżeli zawsze jesteś widzem, a nigdy zawodnikiem ?

7. Musisz oczyścić umysł z pajęczyn, zanim staniesz się ich więźniem.

Umysł stanowi odrębny byt i sam może stworzyć niebo z piekła albo piekło z nieba. Dlaczego stale wspominasz miłość, którą z powodu własnej głupoty i lekkomyślności utraciłeś dawno temu? Czy te myśli ułatwią ci dziś rano trawienie? Dlaczego stale bolejesz nad swoimi porażkami? Czy łzy podniosą dzisiaj twoje kwalifikacje w pracy, którą podjąłeś, by utrzymać swoją rodzinę? Nieżyjący przyjaciele, nieudane przedsięwzięcia, raniące słowa, bezpodstawne urazy, stracone pieniądze, nie zaleczone smutki, nie osiągnięte cele, zniszczone ambicje, zawiedzione nadzieje - dlaczego przechowujesz ten cały niepotrzebny kram, jak gdyby miał jakąkolwiek wartość? Wymieć te tragiczne rekwizyty przeszłości, które nagromadziły się przez wiele lat. Zdolność zapominania jest cnotą, a nie wadą. Możesz kształtować według własnego życzenia tylko tę chwilę, która właśnie trwa. Nigdy nie pozwól, aby dzień jutrzejszy rzucał cień na dzień dzisiejszy. Szaleństwem jest spodziewać się czegoś złego, zanim to zło nadejdzie. Nie trać czasu na myślenie o czymś, co może się nigdy nie wydarzyć. Zajmuj się tylko teraźniejszością. Ten, kto zawczasu martwi się nieszczęściami, cierpi podwójnie.

8. Musisz ulżyć swemu brzemieniu, jeśli chcesz osiągnąć swoje przeznaczenie.

Otwórz oczy na prawdę, zanim przejdziesz obok skarbów, których szukasz. Miłość, spokój umysłu i szczęście są klejnotami, których wartości nie mogą podnieść ani obniżyć żadne dobra materialne, żaden majątek w ziemi czy w złocie. Nie zazdrość temu, kto posiada wielkie majątki. Uprość swoje życie. Ten jest najbogatszy, kto zadowala się najmniejszym.

9. Nie wolno ci zapominać, że zawsze jest później, niż myślisz.

Niech zawsze towarzyszy ci myśl, że nie będziesz żył wiecznie. Na tym polega ironia życia, że właśnie ta świadomość pozwoli ci smakować radość każdego nowego dnia, zamiast ubolewać nad ciemnością twoich nocy. Każdy z nas umiera, z godziny na godzinę, od chwili, kiedy przyszedł na świat. Zdając sobie z tego sprawę, patrz na rzeczy z odpowiedniej perspektywy, a wtedy zobaczysz, że owe góry, które ci zagrażają, to tylko mrowiska, a owe bestie, które chcą cię pożreć, to tylko komary. Niech śmierć będzie twoim towarzyszem życia, ale nigdy się jej nie bój.

10. Nie usiłuj nigdy udawać nikogo innego, bądź zawsze sobą.

Być tym, kim jesteś, i stać się tym, kim możesz być - oto sekret szczęśliwego życia. Bądź sobą. Starając się być kimś innym, niż naprawdę jesteś, to nawet jeżeli wprowadzisz w błąd cały świat, będziesz dziesięć tysięcy razy gorszy, niż gdybyś był niczym. Nigdy nie trać sił na pokazanie siebie lepszym, niż jesteś, aby się komuś przypodobać. Nigdy nie wkładaj fałszywych masek, aby pochlebić swojej próżności. Nigdy nie staraj się, żeby cię
oceniano według twoich dokonań, bo przestaną cię cenić ze względu na ciebie samego.
Zobacz, jak żyją rośliny i zwierzęta w naturalnym środowisku. Czy krzew bawełny urodzi choć jedno jabłko? Czy na drzewie granatu wyrośnie pomarańcza? Czy lew próbuje fruwać?
Tylko człowiek, jedyny spośród wszystkich żyjących stworzeń, z głupim uporem stara się być kimś innym, niż powinien być zgodnie ze swoim przeznaczeniem, dopóki życie nie unaoczni mu, że znajduje się nie na swoim miejscu. Tacy ludzie to życiowi bankruci, wiecznie goniący za bardziej zawrotną karierą, której nigdy nie osiągną, jeżeli nie obejrzą się za siebie. Nikt nie może cię zastąpić. Pamiętaj o tym i bądź sobą. Nie masz obowiązku odnosić sukcesów. Masz tylko obowiązek być wierny samemu sobie. Staraj się jak najpełniej wykorzystać swoje zdolności w dziedzinie, którą najlepiej znasz, a wtedy poczujesz w głębi duszy, że osiągnąłeś największy sukces świata.

środa, 18 lutego 2009

Hierarchia potrzeb


Chce dziś nawiązać do modelu stworzonego przez Abrahama Maslowa, który ułożył piramidę potrzeb układając w ten sposób w pewną hierarchię nasze zapotrzebowania. Dlaczego chcę skupić się akurat na tym? Ponieważ, gdy nasze potrzeby na niższym poziomie są nie zaspokojone, ciężko nam pracować nad tymi wyższymi. A sam dobrze czytelniku wiesz, że jesteśmy motywowani wieloma różnymi potrzebami oraz celami jakimi stawiamy przed sobą.

Obok przedstawiam Piramidę Maslowa w takiej formie w jakiej ja się na nią natknąłem. Tak jak w każdej piramidzie, aby zbudować sam szczyt potrzebujemy mieć dobrze zbudowane podstawy i wszystkie poziomy poniżej. Zasada ta również działa w tym modelu. Omówmy może kolejne poziomy, zaczynając od ostatniego.


1. Potrzeby fizjologiczne
Zapewne nigdy nie byłeś drogi czytelniku w sytuacji, gdy byłeś na prawdę głody czy spragniony, ale może znalazłeś się w sytuacji, gdy nie mogłeś złapać oddechu gdyż np zaczynałeś się topić bądź też udławiłeś się kawałkiem jedzenia. Potrzeby fizjologiczne są potężną motywacją do działania. Człowiek robi dosłownie wszystko, aby je zaspokoić, gdyż od tego zależy jego przetrwanie. Zarówno umysł świadomy jak i podświadomy podsuwa nam tysiące pomysłów jak zaspokoić dane potrzeby. Człowiek, który nie może zaspokoić tych podstawowych potrzeb może działać w sposób szalony, wszystko po to tylko, aby przetrwać.

2. Potrzeby bezpieczeństwa
Tak na prawdę bezpieczeństwo zależy indywidualnie od człowieka. Dla jednych będzie to pewna praca, która daje nam utrzymanie oraz mieszkanie, dla innych bezpieczeństwem może być kapok na pełnym morzu. Wszystko zależy od naszych lęków i od naszego nastawienia.

3. Potrzeby miłości i przynależności
Każdy z nas ma potrzebę bycia kochanym i posiadać przyjaciół, znajomych. Jakąś grupę ludzi z którymi możemy się identyfikować. Zobacz na własne życie i zobaczysz w jak wielu jego momentach starasz się zaspokajać potrzeby właśnie z tego poziomu piramidy.

4. Potrzeba szacunku i uznania
Jest to prawdziwa potrzeba akceptacji przez innych. Bardzo często brakuje nam motywacji do działania, ponieważ inni nie akceptują tego co robimy i nie mamy ich poparcia. Nie akceptują naszego sposobu myślenia, działania. Wielu ludzie sukcesu omija ten poziom piramidy, gdyż mają własną wielką wizję. Pomimo tego, że znajomi i rodzina mówią, że to się nie uda, że nie ma sensu się męczyć, oni z uporem dążą do wytyczonego przez siebie celu osiągając go. Wtedy dopiero wszyscy zauważają, że to co przedtem uznawali za niemożliwe jest osiągalne i okazuje się na prawdę wielkim sukcesem.

5. Potrzeby samorealizacji
Są to potrzeby, które osiąga bardzo wąska grupa ludzi. Do potrzeb samorealizacji można zaliczyć potrzebę zdobywania wiedzy, pomagania innym, tworzenia czegoś. Wszystko co drogi czytelniku uważasz za spełnianie się oraz za cel tego, że jesteś na ziemi jest właśnie potrzebą samorealizacji.

6. Potrzeby wiedzy i zrozumienia
Każdy człowiek jest ze swojej natury bardzo ciekawy, stara się poznawać i odkrywać nowe rzeczy. Uczymy się tego co nas interesuje i pogłębiamy swoją wiedzę tak aby rozumieć otaczający nas świat.
7. Potrzeby estetyki
Potrzeby estetyki, to potrzeby ładu i porządku. Piękna otaczającego nas świata.

Tak właśnie przedstawia się cała piramida Maslowa. Może, drogi czytelniku odkryjesz dzięki temu jak motywować siebie oraz innych dostrzeżesz inny sposób na patrzenie na nasze potrzeby.

czwartek, 12 lutego 2009

Film Validation

Jeden z moich przyjaciół właśnie dał mi linka do na prawdę niesamowitego filmu na youtube. Myślę, że słowa z mojej strony będą zbędne. Chciałbym abyś drogi czytelniku poświęcił 15 minut, zatrzymał się i zobaczył [ ten film ]. Może znajdziesz w nim coś cennego tak jak ja, ale na pewno uśmiechniesz się.

Warto być marzycielem

Ostatnio uświadomiłem sobie taką właśnie rzecz, że warto być marzycielem i marzyć, mieć marzenia. Dlaczego zapytasz pewnie. A odpowiedź jest prosta. Marzenia nas napędzają, sprawiają, że widzimy w swoim życiu jakiś cel, motywują nas do działania oraz uczą nas kreatywności.

Każdy z nas ma marzenia, czy to małe czy to duże i bardzo dobrze. Sam od dzieciństwa marzyłem o wielu rzeczach, o tych małych jak np nowy zestaw klocków lego (tak, tak... co jak co, ale to była moja ulubiona zabawka i po dziś dzień mam duże pudło klocków lego oraz parę zestawów. Jak przychodzą do mnie dzieci z rodziny to bawię się z nimi ) oraz o większych rzeczach takich jak dobry samochód, czy marzenie, które pielęgnuję od lat czyli domek w górach nad jeziorem. Wraz z wiekiem dokładałem sobie swoich marzeń, które chciałbym osiągnąć w życiu, ale nie porzucałem tych poprzednich.

Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że jestem większość tych marzeń w stanie osiągnąć, lecz muszę mieć je zawsze przed oczami i działać, działać i jeszcze raz działać w tym kierunku aby każdego dnia przybliżać się do nich. Jestem przekonany, że Ty również jesteś w stanie osiągnąć wiele ze swoich marzeń i tych z dzieciństwa i tych z lat następnych, ale musisz każdego dnia pamiętać czym jest Twe marzenie oraz zastanowić się jak chociaż o krok przybliżyć się do niego.

Przeglądając cytaty znalazłem parę, które idealnie pasują do tematu dzisiejszych przemyśleń.

"Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy musimy marzyć tak dobrze, jak działać"

jak widać nie tyko ja twierdzę, że trzeba działać aby osiągnąć wspaniałe rzeczy jakimi są nasze marzenia, oraz że warto marzyć bo wtedy możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy.

"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie."

ten cytat wyjątkowo mi się podoba i gdy spojrzę na wiele z moich spraw to rzeczywiście tak jest. Nazywa się to prawem przyciągania. Nie pytaj mnie jak to działa, ale to działa. Może dlatego, że sami dostrzegamy wiele okazji lub inni widząc, że chcemy coś osiągnąć pomagają nam.

"Marzenia się spełniają. Bez tej możliwości natura nie podburzałaby nas do posiadania ich"
"Marzenia się spełniają, to tylko my czasami zapominamy o czym marzyliśmy kilka lat wcześniej"
"Pamiętaj, wszystko jest możliwe! – Wczorajsze marzenia to dzisiejsza rzeczywistość"
'To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

mam nadzieję, że teraz i Ty dostrzegasz potęgę swoich marzeń i wiesz, że te marzenia jesteś w stanie spełnić. Ale to wszystko zależy tylko od Ciebie. Więc nie bój się marzyć nawet o rzeczach, które teraz wydają się nie realne i nie trać żadnego ze swoich marzeń. Bo warto marzyć, ale trzeba również działać.

poniedziałek, 9 lutego 2009

Przeczytaj zanim zapłacisz


Właśnie dostałem na maila bardzo interesującą wiadomość z wydawnictwa [ Złote myśli ], że ruszyła po raz drugi akcja Ściągnij i przeczytaj, zanim zapłacisz. Parę miesięcy temu ruszyła pierwsza edycja tej akcji i odniosła całkiem spory sukces.

Całość polega na tym, że pierwsze ściągamy wartościowego e-booka, możemy go przeczytać a dopiero później zdecydujemy czy za nią płacimy, oraz ile była dla nas warta. Jak dla mnie czysta okazja.
Tym razem razem jest to książka [ Sukces a praca ], która opowiada o jak stać się niezależnym finansowo i zarabiać pieniądze bez ciężkiej pracy. Tak, na prawdę się da.

Szczerze nie chcę pisać tutaj recenzji, bo sam jeszcze książki nie czytałem, ale już mam ją na swoim dysku. Tematyka jak dla mnie bardzo na czasie, gdyż interesuję się ostatnio wolnością finansową i zapewne napiszę na ten temat parę artykulików, gdyż już dawno myślałem na ten temat.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić Cię czytelniku do ściągnięcia tego e-booka albo chociaż przeczytania czegoś więcej na temat samej akcji. Nic nie tracisz poświęcając te 5 minut na przeczytanie chociaż o książce i całej akcji, a uwierz mi, na prawdę warto.

niedziela, 8 lutego 2009

Podsumowanie sesji

Dla niektórych studentów to już koniec, niektórzy są w trakcie a niektórzy jeszcze zmagają się z egzaminami. Ja właściwie sesję zakończyłem. Został mi jeszcze tylko jeden egzamin ustny z Javy, ponieważ profesor był chory i nie wiadomo do końca kiedy będzie termin do zaliczenia. No i jeszcze trzeba napisać programy zaliczeniowe na Pracownię języków skryptowych. Ale główna sesja i ten najbardziej męczący i wymagający okres już na mną.

Moje oceny z przedmiotów wyglądają następująco:
PrzedmiotĆwiczeniaWykład
Język angielski4.0
Rachunek prawdopodobieństwa i statystyka5.0zal
Samoorganizacja w zjawiskach fizycznych, chemicznych i biologicznych5.04.5
Reprezentacja i przetwarzanie danych4.04.0
Projektowanie wspomagane komputerem4.54.0
Teoria języków formalnych5.04.0
Java5.0jeszcze brak
Modelowanie obiektowe4.5zal.
Pracownia języków skryptowychjeszcze brak


czy to dobre oceny czy złe, zależy od tego kto na nie patrzy. Ja osobiście jestem zadowolony, gdyż postawiłem sobie cel mieć średnią z egzaminów większą lub równą 4.0. Jak widać cel ten jest spełniony.
Oczywiście, zawsze mogło być lepiej.

Z tego semestru jestem zadowolony. Zrobiłem bardzo ciekawy dodatkowy kurs, wszystko zaliczyłem w pierwszych terminach oraz nauczyłem się ciekawych i przydatnych rzeczy. Nie tylko na zajęciach, ale także i poza nimi. Np. nauczyłem się korzystać z ZENDframework tworząc stronę na [ Wielkie Akademickie Święto Sportów Zimowych ] lub stronę [ Czeski film ], który tworzyłem z siostrą i potrzeba zrobić jeszcze parę rzeczy, oraz wiele innych rzeczy, nie koniecznie związanych z informatyką.

Myślę, że każdy powinien sobie zrobić takie podsumowanie. Zobaczyć na postawione sobie cele i zobaczyć jak udało się nam je zrealizować, zobaczyć co zrobiliśmy ciekawego, czego nauczyliśmy się, oraz określić cele i przygotować plan na kolejny nadchodzący a dla niektórych i trwający już semestr letni.

poniedziałek, 2 lutego 2009

Sztuka popełniania błędów

Artykuł ten zainspirowany jest fragmentem książki Roberta Kiyosaki'ego "Inwestycyjny poradnik Bogatego Ojca". Zaciekawił mnie fragment na temat popełniania błędów oraz podejścia do nich ludzi, czyli ich reakcji na porażkę.

Lecz na początku warto zacząć od końca, czyli od wniosków i morału a brzmi on:
"Ucz się na błędach, popełniaj błędy i ucz się na nich życia"

A jak podchodzą do tego obecnie ludzie? Boimy się popełniać błędy, oraz jesteśmy za nie karani. Przecież w szkole i na uczelniach za pomyłki jesteśmy karani złymi ocenami. Jesteśmy więc niejako skazani na unikanie błędów.

Co się dzieje, gdy popełnimy już jakiś błąd, zdarzy się nam jakaś pomyłka czy błędna decyzja. Jesteśmy oczywiście z siebie nie zadowoleni i okazuje się kim naprawdę jesteśmy, ponieważ podczas złości wychodzi na wierzch nasze prawdziwe ja.

I można wyróżnić tutaj kilka typów ludzi:
  1. Kłamca, który mówi: "to nie ja", "nie wiem jak to sie stało".
  2. Obwiniający czyli osoba, która zrzuca odpowiedzialność za własne czyny na innych. Zazwyczaj mówi: "to twoja wina, nie moja", "To wina mojego szefa", "gdyby oni ..."
  3. Usprawiedliwiający powie "Zrobiłbym to, gdyby... (miał więcej czasu, ludzie byli bardziej przyjaźni, ktoś mi pomógł)"
  4. Rezygnujący, jest to osoba, która rezygnuje po podjęciu działania i porażce. Powie "po co ja to robie?", "To trudne, nie warte wysiłku","Mówiłem Ci, to się nie uda"
  5. Zaprzeczający, typ człowieka, który neguje fakt, że popełniła błąd. Często wypowiada takie słowa: "Nie, nic się nie stało", "Błąd, jaki błąd?"
A prawidłowym podejściem powinno być takie, że powinniśmy przyjąć fakt, że popełniamy błędy i powinniśmy się uczyć z tych błędów. Przyjąć odpowiedzialność za popełnione czyny i zdobyć wynikającą z tego mądrość. Zadać sobie pytanie "Jakiej bezcennej lekcji mogę się nauczyć z tego błędu".

Jeżeli ktoś mówi: "Nauczyłem się, że nigdy już więcej tego nie zrobię" - to prawdopodobnie nic się nie nauczył. Bo nie zobaczył co zrobił źle, tylko widzi całość działania jako porażkę.

Więc nie bójmy się popełniać błędów, bo błędy są najlepszą szkołą życia.

piątek, 30 stycznia 2009

Sentencje z filmów

Powstanie tego artykuliku spowodowane jest tym, że w ciągu ostatniego tygodnia oglądnąłem dwa filmy, które przedstawiają fragmenty życia różnych ludzi. Dokładnie chodzi o tytuły [Stay] oraz [Pursuit of Happyness].

Nie zamierzam tutaj pisać recenzji, ponieważ możecie jest przeczytać klikając na linki lub szukając w Google.

Osobiście oglądając film staram się zrozumieć, co reżyser chciał przekazać nam poprzez nakręcenie tego dzieła oraz jakie wartości i mądrości chce przekazać wszystkim ludziom, którzy zamierzają oglądnąć ten film. Oczywiście mówię tutaj o raczej ambitnym kinie a nie o filmach, które nakręcane są tylko po to, żeby zgarnąć dużą gotówkę.

Warto również, podczas każdego seansu spróbować zapamiętać jakąś sentencje, jakiś mądry cytat bohatera. Zazwyczaj jest ich dużo i warto kolekcjonować takie myśli.

Sentencje z tych dwóch filmów, które oglądnąłem brzmią następująco:

"Jest zbyt wiele piękna by rezygnować" - słowa te zostały wypowiedziane dwa razy w Stay. Myślę, że nie muszę zbytnio tłumaczyć o co chodzi.

oraz cytat, który przypadł mi o wiele bardziej do gustu
"Nigdy nie pozwól, aby ci ktoś wmówił,
że nie możesz czegoś zrobić

Jeśli masz marzenie, musisz je chronić.
Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić,
więc mówią, że ty też nie możesz.
Jeśli czegoś chcesz,
to zdobądź to. Kropka."

Więc czerpcie mądrość, która otacza nas wszędzie, nawet w filmach.

Jeżeli znasz jakiś film, który według Ciebie zasługuję na oglądnięcie oraz posiada wiele mądrości podziel się i napisz komentarz. Będę bardzo wdzięczny.

poniedziałek, 26 stycznia 2009

Jak rozwinąć swoją kreatywność

Ludzie kreatywni, którzy potrafią wnieść w życie różne ciekawe pomysły zawsze byli poszukiwani. Nie tylko w pracy, ale również jako dusze towarzystwa.

Dziś bardzo krótko drogi czytelniku chciałem zwrócić Twoją uwagę na rozwój własnej kreatywności proponując Ci jedno z trzech ćwiczeń, które są bardzo proste mogą sprawić naprawdę dużo zabawy.



Ćwiczenie 1
To ćwiczenie polega na wymyśleniu historii, im bardziej nieprawdopodobna tym lepiej. Zacznijmy od zdefiniowania sobie np dwóch słów, które będą motywem przewodnim naszej opowiastki.
Weźmy np słowa "Komputer" i "Hawaje".

Przykład:
Sprzątaczka jak każdego dnia o tej porze wycierała kafelki ułożone w biało-czarną kratę. W pewnej chwili zbliżając się do biurka szefa usłyszała dźwięk wiatraczka. Rozglądając się w około zobaczyła, że komputer który tam stoi nie został wyłączony. Spojrzała w monitor nie wierząc własnym oczom. Na monitorze zobaczyła konto bankowe swojego szefa, z wpisanym hasłem. Bez zastanowienia wypełniła formularz do przelewu, dodając na swoje konto parę grubych tysięcy. Szybko wyłączyła wszystko i wybiegła z budynku. W drodze do domu wstąpiła do biura turystycznego gdzie zamówiła wycieczkę na hawaje w terminie na dzień następny, korzystając z okazji last minute. Zadowolona z siebie zaczęła pakować walizki i przygotowywała się do ucieczki z tego kraju.

Jak widać, nieprawdopodobne a zabawa przy wymyślaniu historii jest na prawdę świetna. Można wymyślać historie ze swoimi przyjaciółmi. Każdy po kolei układa po jednym zdaniu tworząc w ten sposób coś zupełnie dziwnego.



Ćwiczenie 2
Jestem przekonany, że kojarzysz grę w skojarzenia. To ćwiczenie polega właśnie na grze w skojarzenia. Przedstawię może wersję dla jednej osoby i dla grupy osób.

Jeżeli masz towarzystwo, to cała zabawa polega na tym, że jedna osoba wymyśla słowo a następna osoba wypowiada słowo, które kojarzy jej się z tym słowem, kolejny uczestnik podaje słowo, które kojarzy się ze słowem wypowiedzianym przez poprzednika i tak w kółko.
Przy tej zabawie można się nieźle uśmiać.

Wersja dla jednej osoby, to tworzenie grafu skojarzonych ze sobą słów.
Na środku kartki wypisujemy jedno słowo, a następnie dookoła wypisujemy słowa, które można skojarzyć ze słowem głównym. Powstałe słowa łączymy linia z głównym słowem.
Jeżeli ktoś chce to można od wypisanych słów tworzyć kolejne skojarzenia, aż do powstania potężnego grafu powiązań.



Ćwiczenie 3
W tym ćwiczeniu będziemy rysować. Ja sam poznałem ten sposób rozwijania swojej kreatywności na zajęciach na studiach.

Bierzemy kartkę papieru, i rysujemy na niej trójkąt, koło i kwadrat. Niezbyt duże i w pewnych odległościach od siebie. Figury te najlepiej narysować długopisem.
Następnie ołówkiem tworzymy rysunek, który będzie wykorzystywał narysowane figury. Nie wolno jednak malować w środku oraz nie wolno ich kolorować.
Spróbować warto, najlepiej podczas jednego ćwiczenia zrobić sobie 3 lub 4 takie kartki i wszystkie uzupełnić, oraz nie ograniczać się do prostych kształtów, ale puścić swoje wodze fantazji. I nie bójcie się, że nie umiecie rysować, nikt wam tych rysunków oceniał nie będzie bez waszej wiedzy a przy okazji, można trochę popracować nad techniką rysowania.



To tyle na dziś. Zapraszam do komentowania. Chętnie usłyszę wasze propozycje co do rozwijania własnej kreatywności.

piątek, 23 stycznia 2009

Marudzenie i narzekanie

Pewnie i Ty widujesz na opisach lub słyszysz słowa "Gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chce...".
Co to ludziom daje? Według mnie nic. Jest to usprawiedliwianie się przed samym sobą zamiast podjęcie konkretnego działania.

Jestem przekonany drogi czytelniku, że i Ty słyszysz na co dzień w swoim otoczeniu jak ludzie narzekają i marudzą. Tematy są różne. Można usłyszeć jaki to nasz rząd jest beznadziejny, że na uczelni się czepiają i dużo roboty, że w pracy trzeba dużo robić, brzydka pogoda, cokolwiek byśmy sobie nie wymyślili.

Zacząłem się ostatnio zastanawiać co nam daje takie narzekanie. Ja twierdzę, że nic, że jest dla nas szkodliwe. W końcu podążając za myślą "samospełniającej się przepowiedni" czyli to o czym mówimy i myślimy staję się rzeczywistością. Te wszystkie złe myśli kłębią się w naszym umyśle działając na naszą podświadomość mówiąc jej taki ten świat jest beznadziejny i nudny. I w ten sposób tworzymy sobie obraz całego świata. W ten sposób wszystko postrzegamy.

Zauważ też co ludzie odpowiadają na pytanie: "co tam u Ciebie?"
Zazwyczaj można usłyszeć odpowiedzi: "jakoś leci", "a daj spokój", "nie pytaj", "no nawet".
Słyszałeś kiedyś odpowiedź: "Jest super", "Bardzo dobrze, jestem bardzo szczęśliwy", a osoba, która wypowiadała te słowa rzeczywiście wyglądała na szczęśliwą? Jeśli tak to powinno brać się z niej przykład.

Ja sam postanowiłem około półtora roku temu skończyć z marudzeniem, narzekaniem i użalaniem się nad sobą. Zamiast zaśmiecać swój umysł tymi myślami zastanawiam się co mogę zrobić i działam w tym kierunku. Oczywiście, mam również swoje słabsze dni w końcu też jestem człowiekiem.

Ostatnio znalazłem na internecie bardzo ciekawy cytat:

"Uważaj na swoje myśli, stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem."
Frank Outlaw


Według mnie ten cytat warto wprowadzić w życie i zacząć myśleć pozytywniej. Wstawać rano i dostrzec przed sobą dzień pełen wyzwań, nowych okazji i szans.
Zacznij używać słów, które mają inny wydźwięk. Zamiast problem użyj słowa wyzwanie. Dostrzegaj swoje sukcesy, szczególnie te małe, na które nie zwracałeś po dziś dzień uwagi. Każdy dzień zaczynaj z uśmiechem na twarzy i idź spać z takim samym nastawieniem. Na świecie jest wiele piękna i szkoda tracić czas na narzekanie i marudzenie.

środa, 21 stycznia 2009

Oprocentowanie nominalne, efektywne oraz kapitalizacja odsetek

Rozmawiałem ostatnio z paroma osobami na temat inwestycji i oszczędności głównie w lokaty i bardzo zdziwił mnie fakt, że ludzie nie rozumieją podstawowych pojęć rządzących tym tematem.
A mowa o oprocentowaniu nominalnym, oprocentowaniu efektywnym oraz kapitalizacji odsetek. Przy okazji warto również nadmienić o podatku Marka Belki.

Patrząc na oferty lokat czy kont oszczędnościowych widzimy np ofertę "lokata na 3 miesiące, 8% w skali roku". Nie oznacza to tyle, że dostaniemy 8% z włożonego wkładu po 3 miesiącach. Owe 8% określamy właśnie oprocentowaniem nominalnym. Jest to procent jaki otrzymamy po roku trzymania pieniędzy na takiej lokacie, bez kapitalizacji odsetek. Trzymając więc tylko przez 3 miesiące, czyli 1/4 roku otrzymamy jedynie 2% z włożonego kapitału.

Lokaty zazwyczaj nie mają kapitalizacji odsetek, co innego konta oszczędnościowe. Czym jest ta kapitalizacja odsetek? Jest to okres, po których otrzymujemy odsetki. Za przykład niech posłuży nam kwota 1000zł wpłacona na konto oszczędnościowe, na której mamy oprocentowanie 6% w skali roku, oraz kapitalizację odsetek co miesiąc.
Spróbuj sam określić ile odsetek otrzymasz po miesiącu.

Otrzymamy 1000*0.06/12=5zł. Tak więc po miesiącu otrzymamy 5zł odsetek, które zostaną dopisane do naszego rachunku. W następnym miesiącu brane pod uwagę do kapitału, będzie nie 1000zł, lecz 1005zł więc w drugim miesiącu otrzymamy 1005*0.06/12=5.02zł a więc więcej niż w miesiącu poprzednim. Właśnie na tej zasadzie działa procent składany, o którym wspominałem już w moim [ artykule o procencie składanym ].

Oprocentowanie efektywne, jest właśnie oprocentowaniem, które uwzględnia kapitalizację odsetek. Więc jest o wiele lepszym wyznacznikiem, przy poszukiwaniu lokaty czy innego bezpiecznego środka inwestowania pieniędzy.

Weźmy więc 2 lokaty, które oprocentowane są na 6% w skali roku. Lecz lokata A posiada co miesięczną kapitalizację, natomiast lokata B wypłaca odsetki po roku. Którą lokatę byś wybrał? I czy potrafisz obliczyć ile więcej otrzymasz wpłacając na lokatę A?

Wzór na oprocentowanie efektywne nie jest zbytnio skomplikowany:

OE=(1+ON/IL)^IL-1

gdzie
OE = oprocentowanie efektywne, czyli wartość której szukamy
ON = oprocentowanie nominalne, czyli coś co zazwyczaj podają nam oferty bankowe
IL = liczba kapitalizacji w ciągu roku.

Policzmy więc ile wynosi oprocentowanie efektywne dla lokaty A.

(1+0.06/12)^12-1=0.0617 czyli 6.17%

Wpłacając więc 1000zł otrzymujemy 61.70zł a więc 1.70zł więcej niż na lokacie B. Mała różnica myślisz? Popatrz, że to tylko 1000zł.

A co jeśli wpłacamy na okres 3 miesięcy na lokatę A?
Wtedy trzymamy pieniądze tylko przez 1/4 tego okresu a więc stosujemy obliczenia:
1000zł *[(1+0.06/12)^(12/4)-1]=15.07zł

Podsumujmy jak wyliczyć zysk z lokaty (nie uwzględniamy jeszcze podatku Marka Belki, który warto mieć na uwadze).

K*[(1+ON/IL)^CZ-1]
gdzie:
K = kapitał początkowy
ON = oprocentowanie nominalne
IL = liczba kapitalizacji w ciągu roku
CZ =ile okresów kapitalizacji obejmuje nasza lokata. (kapitalizacja co miesiąc, lokata na 3 miesiące CZ = 3, lokata na 6 miesięcy CZ = 6)

Mam nadzieję drogi czytelniku, że rozumiesz już teraz wyżej wymienione pojęcia i wiesz jak wyliczyć oprocentowanie efektywne w skali roku oraz ile zarobisz jeżeli inwestujesz na czas inny niż rok.

Zostało jeszcze do omówienia czym jest Podatek Marka Belki.
A mianowicie jest to 19% płacone do skarbu państwa z zaokrąglonych odsetek. Jak wszystkie podatki zaokrąglane są do pełnej złotówki. Otrzymując więc 100zł odsetek np w ciągu miesiąca, 19zł trafia do skarbu państwa a 81zł na Twoje konto.

Jak można zauważyć, podatek ten to nie zawsze jest 19%. Weźmy przykład. Otrzymałeś 5zł odsetek, 5*0.19=0.95zł. Zaokrąglając do pełnej złotówki płacisz 1zł dla Państwa, co stanowi 20% naszych oszczędności. Jak już wyliczyłem, musiałbym dostawać nie więcej niż 2.49zł odsetek, aby nie płacić tego podatku i bronić się rekami i nogami przed otrzymaniem 2.50zł odsetek, gdyż za podstawę oprocentowania brane będzie 2.50 zaokrąglone w górę czyli 3zł. 19% z 3zł wynosi 0.57 co znów jest zaokrąglane do pełnej złotówki. Płacimy więc 1zł. Co stanowi 40% z naszych odsetek.
Ale, jeśli już klniesz na rząd to zdaj sobie sprawę, że jeżeli otrzymujesz 2.49zł odsetek, to nie płacisz nic. Otrzymując 7.49zł płacisz tylko 1zł co stanowi jedynie 13%. Tak więc złe naliczanie podatku działa zarówno na plus jak i na minus i jest zauważalne jedynie przy niskich kwotach opodatkowania.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu rozwiałem wszelkie wątpliwości co do oszczędzania w bankach. Jeżeli rozumiesz i potrafisz policzyć sam powyższe rzeczy, to mogę Ci pogratulować, gdyż jesteś w stanie przewidzieć ile otrzymasz na danej ofercie i wybierzesz korzystniejszą ofertę.

wtorek, 20 stycznia 2009

Zabójca naszych marzeń

Zapewne zastanawiasz się co mam na myśli pisząc taki właśnie tytuł. Odpowiedź jest bardzo prosta. To strach ogranicza nas, niszcząc nasze marzenia i nasze cele.

"Co powiedzą inni?"
"Nie, to się nie uda"
"Zbyt dużo ryzykuję"
"Nie mogę się pomylić"
"Muszę mieć rację"
"Na pewno się mylę, to nie jest takie proste"

Ile razy słyszałeś w swoim życiu te słowa, w dodatku wypowiadane przez Ciebie samego? Domyślam się, że setki razy bałeś się podjąć działanie, spróbować.
Sam też znam to z własnego doświadczenia. Każdy z nas zna uczucie strachu.

Wszystkie nasze strachy i lęki są wyuczone.

Można często zauważyć, że dzieci nie boją się publicznych wystąpień, ale w pewnym momencie ich życia, mojego i Twojego również, spotyka nas sytuacja, gdy zapomnimy np fragmentu wierszyka, pomylimy się i spotykamy się z szyderczymi uśmieszkami i upokorzeniem ze strony kolegów.

Pomimo tego, że już dawno nie pamiętamy tego wydarzenia, zostaje ono w naszej podświadomości i myśląc o publicznym wystąpieniu, nasz mózg kojarzy je właśnie z tymi szyderczymi uśmieszkami, upokorzeniem i przegraną. Reagujemy strachem, który ogranicza nasze działania.

Można pozbyć się strachu, który ogranicza nasze działania i hamuje nasz rozwój.

Trzeba uświadomić sobie, że nasze marzenia i cele są ważniejsze niż strach. Strach jest tym co wytwarza Twój umysł, jest tylko twoją reakcją.

Ważniejsze jest to, że próbując dojść do celu uczymy się na własnych błędach, niż to, że ktoś się z nas śmieje, nas krytykuje czy nam odmawia.

Wyobraź sobie, że uczucie strachu nie istnieje. Prześledź parę ważnych decyzji w Twoim życiu i jestem przekonany, że tak jak ja znajdziesz wiele sytuacji, w których strach zabrał górę i uciekłeś nie próbując podjąć działania.
Pomyśl ile mógłbyś osiągnąć, gdybyś nie znał uczucia strachu.

Więc nie bój się i działaj, bo każdy z nas ma nieograniczony potencjał!

niedziela, 18 stycznia 2009

Planowanie czasu

Każdy z nas ma na co dzień wiele zadań do wykonania. Czasami jest ich dużo, czasami jest ich mało, ale zawsze są to jakieś plany. Dziś drogi czytelniku chciałbym Ci pomóc sporządzić swój plan. Jest to oczywiście mocno powiązane z wyznaczaniem sobie celi, o których już pisałem, ale i dziś poświecę nieco uwagi temu tematowi.

Przypomnij sobie drogi czytelniku dzień wczorajszy. Weź kartkę i zapisz co wczoraj zrobiłeś. Następnie w kolumnie obok wypisz sobie rzeczy, które chciałeś zrobić.
Jeżeli w pierwszej kolumnie posiadasz dużo mniej pozycji niż w kolumnie drugiej i nie jesteś z tego zbytnio zadowolony, gorąco polecam lekturę tego artykułu. Jeżeli zaś wszystkie zadania udało Ci się zrealizować, to już w tym miejscu należy Ci pogratulować. Lecz również zachęcam Cie do przeczytania i podzielenia się swoimi opiniami a może i własnym doświadczeniem.

Na początku wróćmy do tematu formułowania celów.

Metoda określania celów SMART
Metoda SMART jest metodą wyznaczania sobie celów wg 5 reguł:
  • Specyfic - specyficzny
  • Measurable - mierzalny
  • Actionable - atrakcyjny
  • Realistic - realny
  • Time lined - określony w czasie

Rozszerzeniem SMART jest metoda SMARTER która to dodaje dwa punkty:
  • Exciting -ekscytujący
  • Recorded - zapisany

Tak więc jak widać pokrywa się to bardzo mocno z wcześniejszymi radami na temat formułowania sobie celów.

Chciałbym Ci teraz czytelniku przedstawić 5 zasad planowania dnia pracy:
  1. Plany wyrażaj pisemnie
  2. Planuj w przeddzień dnia pracy
  3. Oszacuj potrzeby czasowe
  4. Nie planuj dnia co do minuty (zostaw sobie rezerwę czasu na nieprzewidziane wydarzenia)
  5. Zaczynaj, działaj i kończ dzień pozytywnie
Do planu warto zaglądać w ciągu dnia i analizować swój postęp. Często warto się zastanowić, czy nie da się wykonać jakiegoś zadania szybciej i efektywniej, dzięki czemu mamy więcej czasu.

Bardzo dobrą radą jest również robienie sobie przerw. Naprawdę przerwa jest bardzo dobrym nawykiem, byle nie za często i nie za długo. Jestem przekonany, że słyszałeś iż człowiek potrzebuje około 9-10 minut czasu, aby uzyskać pełnię skupienia w trakcie pracy. Przy sprzyjających warunkach jesteśmy w stanie pracować około 40minut po których nasza aktywność spada. Wtedy najlepiej zrobić sobie przerwę np na zrobienie sobie herbaty, kanapki. Przerwa taka nie powinna być zbyt długa. 5-10 minut, nie więcej, gdyż dłuższe przerwy grożą nadmiernym rozleniwieniem.

Jeżeli czujesz jakiś z sygnałów typu "zrób sobie przerwę" to odpocznij. Do takich sygnałów należą miedzy innymi:
  • potrzeba ruchu, dotlenienia się
  • ziewasz lub wzdychasz
  • czujesz wzrost napięcia lub zdenerwowanie
  • czujesz głód
  • tracisz koncentracje, "odpływasz", myślisz o czym innym
  • robisz błędy w mowie, lub maszynopisaniu
  • czujesz spadek produktywności i jakości wykonywanej pracy
Oczywiście bez przesady. To nie ma być oznaka leniwości, gdy już po 5 minutach nam się nie chce zabrać do roboty.

Warto również zwrócić tutaj na tzw efekt piły. Jak pisałem wyżej, potrzebujemy 9-10 minut aby osiągnąć pełną aktywność w wykonywanym zadaniu. Jeżeli ktoś lub coś nam przeszkodzi w pracy to znów potrzebujemy tego czasu, aby znów w pełni skupić się na zadaniu. Dlatego zanim rozpoczniemy pracę, dobrze jest przygotować sobie własne stanowisko, wyciszyć telefon komórkowy, komunikatory internetowe (w końcu nie musimy być na każde zawołanie). Jeżeli nie potrzebujemy warto również wyłączyć komputer i przede wszystkim telewizor.

Z tego samego powodu, warto planować najpilniejsze zajęcia na taką część dnia, gdy wiemy, że nikt nam nie będzie przeszkadzał. Dobrą zasadą jest wykonywanie najpilniejszych zadań wcześniej a te mniej ważne zostawienie na koniec dnia.

Chciałbym również tutaj opisać Efekt Parkinsona:
Czas jaki poświęcimy na wykonanie danego zadania, wynosi dokładnie tyle ile na niego przeznaczyliśmy. Wynika to z tego, że jeżeli zaplanujemy sobie, że będziemy dany projekt robić jeden dzień, to zajmie nam ona dokładnie jeden dzień. Jeżeli zaś zaplanujemy trzy dni, to zajmie nam to trzy dni. Dlatego warto określać sobie granicę. Jak najkrótszą, ale realną.

Również dość znanym zjawiskiem jest Efekt studenta, który polega na tym, że odkładamy naukę aż do ostatniej chwili. Odkładamy zadanie każdego dnia, aż do momentu krytycznego -czyli całkowitego skupienia lub paniki. Efekt ten również został odkryty i nazwany przez Parkinsona.

Na koniec warto napisać o Zasadzie Pareto:
20% pracy, przynosi 80% skutków.

Zasada ta bardzo pokrywa się ze stwierdzeniem, które słyszę na studiach pisząc programy:
Zrobione mamy 80% projektu, potrzebujemy jeszcze 80% czasu aby wszystko skończyć.

Tak więc zachęcam Cie czytelniku do planowania sobie dnia. Jeżeli masz ochotę przeczytać więcej na temat planowania czasu polecam Ci e-booka, lub audiobooka [ Zarzadzanie soba samym w czasie ] lub książkę [Zorganizuj się].
Jeżeli nie chcesz wydawać pieniędzy, możesz ściągnąć darmową publikację [Efektywne zarządzanie czasem].
Warto pamiętać: najlepsza inwestycja, to inwestycja w siebie.

Jeżeli masz jakieś uwagi, lub sugestie napisz komentarz. Chętnie usłyszę Twoja opinię.

piątek, 16 stycznia 2009

Procent składany

Dziś będzie coś na temat finansów. A wszystko za sprawą książki, którą przeczytałem w trakcie jazdy pociągiem do domu na weekend. A dokładnie chodzi o tytuł ["Jak kontrolować swoje finanse"].
Książka cieniutka i dość szybko się ją trawi.
Porusza takie tematy jak:
  • planowanie dobrego budżetu
  • planowanie wydatków
  • oszczędzać na emeryturę
  • inwestować (chociaż w tej kwestii bardzo mało)
W książce można znaleźć również ćwiczenia, aby dowiedzieć się ile tak naprawdę na co wydajemy pieniędzy, ile zarabiamy.
Jak to powiedziała moja kobieta: takie książki powinni rozdawać za darmo, aby każdy o tym wiedział. Ale nie o książce chciałbym dzisiaj pisać.

Chcę przybliżyć Ci czytelniku problem Twojej emerytury. Nie ważne ile masz lat, 16 czy 40. Problem emerytury dosięgnie w końcu każdego z nas.
Obecnie system emerytur jak zapewne się orientujesz opiera się na ZUSie oraz na Otwartych Funduszach Emerytalnych.
Niestety za ZUS ja osobiście już nie liczę, sam wolę zainteresować się własną emeryturą, tak żeby po skończeniu kariery zawodowej mieć fundusze na dalsze życie. W końcu podobno na emeryturze dopiero zaczyna człowiek żyć. Możliwe też, że uda mi się wcześniej osiągnąć taki komfort, że będę mógł wcześniej przejść na emeryturę. Dlatego drogi czytelniku, warto zainteresować się swoją przyszłością.

"Nigdy nie jest za wcześnie, ani zbyt późno żeby zacząć".

Rozsądnie jest zacząć oszczędzać w młodym wieku. Im wcześniej zaczniesz, tym szybciej wyrobisz sobie nawyk oszczędzania, ale również odczujesz korzyści z dłuższego okresu oszczędzania. Pozwolisz pieniądzom dłużej pracować dla Ciebie, co skutkuję większym zyskiem a wszystko to właśnie dzięki procentowi składanemu.

Przejdźmy do rzeczy
Procent składany:
Jest to sposób oprocentowania wkładu pieniężnego, polegający na tym że, odsetki są doliczane do wkładu i procentuje z nim w następnym okresie.
Czyli: mamy wkład własny, otrzymujemy jakiś przychód z tego wkładu i teraz odsetki w następnych okresie naliczane są już z kwoty wkładu własnego oraz otrzymanego wcześniej przychodu.

Może najłatwiej na przykładzie, do którego zmierzamy:
Zakładamy tak zwane konto oszczędnościowe w wybranym przez siebie banku. Oprocentowanie na takich kontach na chwilę obecną wynosi 5% w ING bank śląski, 7% w polbanku. Warto rozejrzeć się po ofertach bankowych.

I postanawiamy np wpłacać na takie konto 120zł rocznie. Kwota niewielka, ale od czegoś trzeba zacząć. Dla uproszczenia rachunków ustalmy, że kapitalizacja odsetek jest roczna. W rzeczywistości kapitalizacja jest co miesiąc, (co działa na naszą korzyść) oraz pomińmy podatek Belki czyli 19% z zysku.
I tak:
w pierwszym roku otrzymujemy 6zł odsetek i mamy 126zł na następny rok Wpłacamy znów 120zł i w drugim roku mamy 246*5%=12,3zł odsetek.
Po 5 latach nasz kapitał wynosi około 696zł przy wkładzie własnym 600zł
Po 10 latach kapitał wynosi około 1584zł przy wkładzie własnym 1200zł
Po 20 latach kapitał wynosi około 4116zł przy wkładzie własnym 2400zł
Po 30 latach kapitał wynosi około 8371zł przy wkładzie własnym 3600zł a z ostatniego roku otrzymaliśmy prawie 400zł odsetek.

I to tylko przy wpłacie 120zł rocznie, czyli 10zł miesięcznie. Pomyśl o tym co by było gdybyś wpłacał nie 10zł a 100zł miesięcznie. Okazuje się, że po parudziesięciu latach tworzy się całkiem pokaźna kwota, która może być całkiem miłym dodatkiem do emerytury.

Lecz niestety działa to również i w drugą stronę, mianowicie przy kredytach, branych na dłuższy okres czasu. Oferty kuszą nas promocjami kredyt z oprocentowaniem 8% na 20lat.
Biorąc na taki kredyt kwotę 50 000zł płacimy 50 000zł tego co pożyczyliśmy oraz 42 000zł!! odsetek. Z tego co widać to nie jest to 8% a 84%.
Właśnie tak działa procent składany.

Tak więc zachęcam Cię czytelniku do wczesnego przemyślenia sprawy swoich oszczędności, gdyż im wcześniej tym lepiej.

Ustalanie celów i ich realizacja

Jedna z najważniejszych rzeczy w motywowaniu samego siebie oraz innych jest wyznaczenie a przede wszystkim dążenie do tego celu. Pomimo tego, że obecnie na rynku jest wiele publikacji na temat wyznaczania sobie celów, np takie jak: [Pokaz na co Cie stać] czy [Bohater własnego życia] to duża część społeczeństwa nie potrafi określić swoich prawdziwych i głębokich celów. Wielu z nich tak jak duża część społeczeństwa zazwyczaj żyje z "chwili na chwilę", w końcu każdy z nas biega i nie ma czasu na większość spraw. Tak naprawdę da się wyrwać z tego błędnego koła, właśnie poprzez wyznaczanie sobie celów oraz organizowanie czasu pracy.

Ustalanie celów poprawia samoocenę
Dzięki posiadaniu celów możemy podnieść swoją samoocenę, gdyż doświadczamy satysfakcji z osiągania kolejnych etapów na drodze do swych zamierzeń. Mamy wiele okazji do przekonania się, że jesteśmy do czegoś zdolni i potrafimy coś osiągnąć. Kolejne osiągnięcia pomagają nam w budowaniu wiary w siebie i dzięki temu napędzają nas do dalszego działania. Ponadto stawianie sobie celów poprawia naszą samodyscyplinę, co jest bardzo ważne w efektywnym działaniu.


A więc do dzieła

Zasada numer jeden: Kiedy pragniesz osiągnąć jakiś cel, dąż do niego. Zbyt wielu ludzi mówi tylko: "Chciałbym być ..., chciałbym mieć..., chcę osiągnąć sukces". Niestety to są tylko puste słowa, jeżeli nie przekładają się na nasze postępowanie. A więc działaj, działaj i jeszcze raz działaj.

Wyobraź sobie siebie za 5 albo 10 lat... Co widzisz? Może lepiej zadać pytanie nie co widzisz, lecz co chcesz zobaczyć. Zastanów się, gdzie i kim chciałbyś być i co robić w przyszłości. I zapisz to co chcesz osiągnąć, nawet jeśli to obecnie wydaje się nierealne dla Ciebie. Znalazłem kiedyś piękny cytat opisujący doskonale to co chcę przekazać: "Nie ma nierealnych celów. Są tylko nierealne terminy."

Jak określać swoje cele:
forma twierdząca - pisz zawsze w formie twierdzącej, pisz "będę bogaty" zamiast "nie będę biedny", albo "będę miał dobre wyniki na studiach" zamiast "nie będę pisał egzaminów poprawkowych". Dlaczego to takie ważne? Nasza podświadomość nie lubi zaprzeczeń, gdyż żeby zaprzeczyć zdanie musimy pomyśleć o tym co chcemy zaprzeczyć. Wiec lepiej od razu myśleć o bogactwie niż o biedzie a później to zaprzeczać.

konkretność i policzalność:
cel powinno dać się zmierzyć. Jeżeli np Twoim celem jest bycie bogatym to czy znalezienie 10zł przybliży Cię do tego celu. O wiele lepszym celem jest "osiągnę finansową niezależność" lub "będę posiadał przychód pasywny w wysokości 5.000zł". Jak widać cel ten jest konkretny i gdzie jesteśmy w realizacji swojego celu.

przedział czasowy: warto określić termin realizacji swoich celów. Nie można odwlekać swoich celów w nieskończoność. Jakiś termin się przyda.

ekologiczny: nie, nie mówię tutaj o przyrodzie. Mówię tutaj o środowisku, które Cię otacza, czyli o Twoim otoczeniu, o ludziach którzy Cie otaczają. Zastanów się jaki wpływ na Twoje otoczenie będzie miało osiągnięcie zdefiniowanego przez Ciebie celu. Cel powinien być zawsze ekologiczny dla Twojego otoczenia.

Warto również zadać sobie pytanie o konsekwencje osiągnięcia celu. Co się stanie, kiedy osiągnę cel? Czy i co się zmieni?

Dlaczego to takie ważne?
Ponieważ poszerza to nasze horyzonty, możemy odpowiedzieć na pytanie dlaczego chcemy osiągnąć dany cel. Oraz zastanowić się co z niego wynika.

Zapisz swoje cele i umieść w widocznym miejscu - swoje cele warto spisać, najlepiej na kartce i umieścić w jakimś dobrze widocznym dla nas miejscu. Warto analizować i patrzeć na swoje cele, może akurat znajdziemy jakiś nowy pomysł, który przybliży nas do naszych zamierzeń. W dodatku motywuje nas to do działania. Spisanie swoich celów na kartce jest trwałym śladem, możemy pokazać znajomym nasze cele, sami też często na nie zerkamy, dzięki temu motywujemy się do działania.

Plan realizacji - technika Vonneguta
Wyobraź sobie dzień, w którym osiągasz swój zamierzony cel. Miłe uczucie prawda? Następnie zastanów się jaki był dzień poprzedzający ten dzień. Potem co robiłeś tydzień wcześniej, miesiąc wcześniej. Co musiało się stać, że osiągnąłeś swój cel.

Teraz idąc po kolei, dzień, miesiąc, rok potrafisz wyszczególnić mniejsze zadania, które powinieneś wykonać, aby przybliżyć się do celu. Jak już pisałem, łatwiej realizować małe cele, które składają sie na jeden duży niż od razu wykonać coś wielkiego.
To tak jak ktoś kazał Ci zjeść olbrzymiego słonia. W całości nie dasz rady, najlepiej podzielić na kawałki.

Tak więc zaplanuj swój cel od końca, najpierw pomyśl o tym jak osiągasz swój cel, następnie co robiłeś przed jego osiągnięciem. W pewnym momencie dochodzisz do momentu, co działo się po przeczytaniu przez Ciebie tego artykułu, byś osiągnął swój cel.

Jeżeli chcesz przeczytać więcej zachęcam do lektury [Pokaz na co Cie stać] lub [Bohater własnego życia]. Przed zakupem polecam zapoznać się z darmowym fragmentem.

Pamiętaj: Najtrudniej jest zacząć, potem już się rozkręca i leci siłą rozpędu.

środa, 14 stycznia 2009

Muzyka przy nauce

Dziś będzie niestety dość krótko, ale temat wg mnie dość ciekawy. A dokładnie muzyka jakiej warto słuchać ucząc się czy też dla poprawienia sobie nastroju, czy też zmotywowania się do nauki.
Osobiście z tego miejsca chciałbym wszystkim polecić muzykę klasyczną.
Powód tego wyboru jest taki, że muzyka klasyczna bardzo dobrze wpływa na nasz organizm, ponieważ zazwyczaj posiada tempo 70 uderzeń na minutę, a więc takie jak tętno zdrowego człowieka. I na pewno słyszałeś też, że muzyka klasyczna rozwija. Naprawdę warto sprawdzić i spróbować. W końcu nic nie tracisz.

Następnie osobiście chciałbym wszystkim polecić muzykę filmową, która często jest bardzo zbliżona do muzyki klasycznej. Oczywiście nie każdy Soundtrack się nadaje. Moimi faworytami są tutaj soundtracki z filmów "Ostatni Samurai", "Królestwo niebieskie", "Gladiator", "Ghost in the shell". Jestem przekonany czytelniku, że oglądając jakiś film spodobała Ci się jego ścieżka dźwiękowa, warto powrócić do Niej.

Dobrym typem do robienia czegoś szybko jest muzyka szybka, ze względu na ich tempo. Sluchając muzyki sami dostrajamy siebie do tego samego tempa.

Na koniec sama muzyka przy nauce. Sam problem jest na czasie ponieważ nie ubłagalnie zbliża się sesja oraz matury. Co wybrać i jak wybrać jest dość dobrym pytaniem. Każdy z nas ma jakiś ulubiony typ muzyki. Ale nie nad tym powinniśmy się zastanowić. Warto pomyśleć czy muzyka instrumentalna, czy z wokalem. Ja preferuję pierwszy typ, ponieważ wokal mnie rozprasza. Szczególnie Polski. Zaczynam śpiewać i koniec z koncentracji nad wybranym zagadnieniem.

Osobiście chciałbym polecić dwa utwory, które można ściągnąć za darmo w serwisie last.fm lub też posłuchać w odtwarzaczu tam umieszczonym
This Will Destroy You - Quiet
God is an Astronaut - Snowfall

jeżeli posiadasz jakaś muzykę godną polecenia nie tylko do nauki, to chętnie przyjmę każdą propozycje.

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Czym jest motywacja

Może na sam początek napiszę czym wg mnie jest motywacja. I co mnie motywuje do działania. No właśnie, motywacja jest to Twoja wewnętrzna siła, która napędza Twoje działania i sprawia, że masz ochotę coś robić. Siła, która sprawia, że dążysz do swoich wytyczonych celów.
Weźmy przykład z życia codziennego. Każdego dnia (prawie) wszyscy musimy wstawać rano z łóżka. Na pewno nikomu z nas nie chce się wstawać wcześnie rano, aby iść do pracy, szkoły czy na uczelnie, ale jednak wstajemy, bo motywacja kieruje naszymi działaniami.

Skoro dotarłeś tutaj to na pewno zastanawiasz się Jak zwiększyć swoją motywację.
Sposób jest wiele. Jeżeli jesteśmy ukierunkowani DO to motywujemy się myśląc o tym co osiągniemy gdy dotrzemy do wytyczonego celu.
Osoby ukierunkowane OD motywują się patrząc na konsekwencje tego co się stanie gdy nie podejmą działania. To także jest wielką motywacją.

Na pewno zdarzyło Ci się wielokrotnie, że przed Tobą powstał potężny problem, który Cię przerażał i przerastał. Najlepszym chyba sposobem jest zastosowanie metody znanej z informatyki „dziel i zwyciężaj”, która jest bardzo efektywną metodą. Polega ona na tym, żeby duży problem podzielić na małe i systematycznie dążyć do małych celów aż w końcu osiągniemy naprawdę dużo.

Chyba najtrudniejszą częścią jest zaczęcie robienia czegoś. Jak mówi znane Polskie przysłowie: „najtrudniejszy pierwszy krok” i jest w tym dużo racji. Zawsze najciężej jest coś zacząć, poświecić pierwsze pięć minut, a następnie już mimowolnie kontynuujemy podjęte działania.

Moim ulubionym sposobem na motywowanie samego siebie jest czytanie cytatów znanych i mądrych ludzi, którzy osiągnęli coś w życiu, ale osiągnęli to, ponieważ mieli własne dewizy życiowe, które stosowali na co dzień. Naprawdę, jeden cytat na początek dnia potrafi napędzić na cały dzień. Cytaty są wszędzie, wiele ich na Internecie. Ja osobiście mogę polecić od siebie parę cytatów zawartych w jednym miejscu. [Cytaty ludzi sukcesu]

Tak więc życzę Ci czytelniku abyś każdego dnia wstawał z zapałem do pracy oraz chęcią osiągania sukcesów i dążenia do wytyczonych celów.

niedziela, 11 stycznia 2009

Początek...

Zakładam bloga... hmmm... w sumie na razie nie wiem dokładnie w jakim celu, ale zapewne w celu podzielenia się z częścią tego świata moimi przemyśleniami, podzielenia się swoim doświadczeniem. Tak naprawdę to troszkę ciężko powiedzieć.
O sobie?
Studiuję informatykę na UJ w Krakowie oraz interesuję się prywatnie psychologią, samodoskonaleniem, manipulacją oraz ostatnimi czasy przedsiębiorczością, a więc wpisy w tym blogu będą prawdopodobnie mocno związane z tą tematyką, oraz z innymi moimi hobby, które pewnie w najbliższym czasie dadzą o sobie znać.